czwartek, 18 lutego 2021

Kolorowa serwetka

W moich przydasiach znalazłam ostatnio włóczkę, taką raczej cienką, melanżową... Dopiero dzięki temu, że cofnęłam się w postach udało mi się określić co to w ogóle jest :)
Okazało się, że raz kupiłam na próbę dwa motki Alize Forever. W jednej z internetowych pasmanterii znalazłam opis, że "to młodsza i cieńsza siostra Divy".
Nie wiem, czy ta melanżowa opcja jest jeszcze w ogóle dostępna w sprzedaży... nie znalazłam.


Serwetka zrobiona prostym wzorem, motywy przedzielają słupki reliefowe. Chciałam zrobić ją ze schematu, dostępnego w styczniowej Sabrinie Robótki (1/2021), ale coś tam jest nie tak. Niektóre rzędy zupełnie niezrozumiale są powtórzone, co sprawia, że robótka wybrzuszała się na środku. Pozmieniałam tam trochę, a resztę robiłam tak na czuja. 
Chyba wyszło nieźle.


 Serwetkę wykonałam szydełkiem 1,25 mm, bo to niby włóczka a cieniutka niczym kordonek. Dość wdzięczny wzór pozwolił mi zakończyć robótkę po prostu jak skończyła mi się włóczka :)

A tutaj zrealizowane przeze mnie ostatnio zamówienie. Trzy królisie! Są takie same, różnią się tylko kokardkami na głowie. Pisałam już posta o Królisi Teresce - tam więcej informacji na temat tych ślicznotek. 
Oczywiście wprawne oko dostrzeże jakieś niuanse, którymi się różnią - noski na przykład, ale takie już uroki rękodzieła :) 
Królisie czeka jeszcze długa podróż do nowego domku i do rączek małych księżniczek.


Różne kokardki

A tutaj cudowności, które dostałam od Córci na urodziny! Małe moteczki z Action na wypróbowanie - ona wie co lubię! A pomyśleć, że zaczynałam moją przygodę z szydełkowaniem jak przyszła na świat... A tu proszę, już chce żebym ją uczyła "nitkować" - jak to ona określa :)


W końcu sfotografowałam wszystkie moje próbne kurczaczki i kaczuszki. Aż wstyd, że leżały ponad miesiąc i czekały na ten moment...

Do zobaczenia wkrótce!



Kasia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz