Cześć! Kolejna maskotka, która już dawno wpadła mi oko wreszcie się zmaterializowała ;)
Jestem teraz trochę zajęta, bo robię zestaw małych pluszaków dla przedszkolaczków na Dzień Dziecka. Fajnie, że dostałam takie zamówienie wcześniej, bo mogę na spokojnie wszystko zrobić. Już drugi miesiąc pracuję nad 11 maskotkami... jest wiosna, więc więcej czasu spędzamy z Alą na polu, na szydełkowanie pozostaje mi jakieś 2 godzinki w nocy, jak pójdzie spać.
- kopytka kolor 342
- ciałko kolor 337
- pysk kolor 336
- grzywa to kolor czarny
Konik jest spory, więc zużyłam niecałe 2 motki głównego koloru. na grzywę oraz ogon też poszło sporo włóczki, co najmniej pół motka.
To taka inna wersja konika niż do tej pory u mnie. Zwykle korzystałam ze wzoru od MyKrissieDolls, ale tamten konik nie mógł stać na 4 kończynach, a tylko siedzieć na zadku. A w rzeczywistości to konie chyba tak nie siedzą :)
Do zobaczenia!
Kasia
Superaśny!
OdpowiedzUsuń