Witajcie! Wiem, że to nie jest czas anielsko-bożonarodzeniowo-noworoczny, ale miałam taką wewnętrzną potrzebę, żeby zrobić anioła. Może dlatego, że moja córka ma pierwszą rocznicę Komunii Świętej to wspomniały mi się anioły - nie wiem. W każdym razie myślę, że taki aniołek w jakiejś fajnej plastikowej przezroczystej tubie byłby fajnym dodatkiem do prezentu. Taki Anioł Stróż.
Wyszły chyba całkiem fajnie ;)
A i jeszcze jedno. Skrzydełka delikatnie potraktowałam Ługą. Nie moczyłam ich przed przyszyciem, bo ciężko byłoby potem operować nitką i igłą, tylko zwilżyłam je palcami zamoczonymi w Łudze, ułożyłam w pozycji, którą chciałam i zostawiłam na noc.
Technicznie... Użyłam szydełka 2,25 mm. Włóczka w kolorze ciała to Yarn Art Jeans w odcieniu łososiowym (numer 73). Uważam, że jest świetna na ciałko. Natomiast biała to Alize Cotton Gold - jest minimalnie cieńsza niż Jeans, ale milsza w dotyku, miększa. Yarn Art Jeans w białym kolorze jest strasznie toporny, twardy w przerabianiu, ale w efekcie końcowym niewiele różni się od Alize Cotton Gold. Włoski to też Jeans (kolor 40).
Aniołek ma jakieś 22 cm wysokości.
Muszę Wam się do czegoś przyznać... Zdjęcia tego aniołka robiłam nowym aparatem! I to pierwsze moje dziergoły, które sfotografowałam nowym Canonem 6D Mark III.
Jestem z niego - póki co bardzo zadowolona, choć kosztował niemało ... Mam nadzieję, że sprawdzi się również na wycieczkach i będzie naszym towarzyszem na długie lata.
Kasia
Bardzo rzadko dziergany aniołek wygląda anielsko. Widziałam dużo nieudanych prób. Ale twój jest wyjątkowo subtelny i uroczy. I chyba właśnie zamknięte oczęta wykonują swoją funkcję. Gratuluję nowej techniki. Pozdrawiam z dalekiego Wilna.
OdpowiedzUsuńPiękny aniołek.
OdpowiedzUsuńpiękny ,mnie sie bardzo podoba
OdpowiedzUsuń