piątek, 28 sierpnia 2015

Kiermasz uważam za udany ;)

     Witajcie :) Minął już prawie tydzień od kiermaszu, a ja wciąż w euforii :) Jestem jak najbardziej zadowolona, prawie wszystkie maskotełki znalazły nowych właścicieli. Największym powodzeniem od samego początku cieszył się minionek, jednak wszystkich odstraszała cena. Ale i tak znalazł się ktoś kto go kupił :) Kto? Kasia Cichopek! Kupiła go dla swojego syna, bardzo zachwycała się szydełkowymi maskotkami, mówiła że widać iż włożyłam w niego ogrom pracy (oj to prawda).
Nawet pozwoliła zrobić sobie zdjęcie ;)


     Ten pan z tylu pewnie nie wie, że stał się na moim zdjęciu bohaterem drugiego planu ;)
Jestem troszkę rozczarowana, bo mimo że tyle osób z różnych portali robiło zdjęcia mojego stoiska to nigdzie nie zostało ono opublikowane :(




     Moje zdjęcia są kiepskiej jakości bo robione telefonem... Może trochę mało tego wszystkiego, ale skupiając się na maskotkach, nie porobiłam innych drobiazgów. Choć z drugiej strony poszły mi tylko przytulasie i breloczki, więc po co robić resztę ,,na sztukę" :) Jak koło mnie były nalewki wysokoprocentowe to kto tam zwracał uwagę na drobiazgi szydełkowe...

    Zrobiłam jakiś czas temu komplecik - kocyk szydełkowy i grzechotka. Pierwsza moja taka wielkoformatowa robótka, wykonana na prezent.



     Włóczka to Yarn Art Jeans, kolor groszkowy i biały :) Grzechotka w środku głowy ma opakowanie z kinder niespodzianki - w nim trochę drobnych koralików. To oczywiście zaklejone, żeby nie daj Boże się nie otworzyło :) Opakowanie to obłożyłam dookoła wypełnieniem do maskotek, żeby główka była miękka. Buźka jest wyszyta ze względów bezpieczeństwa :) Chińczycy tak nie dbają o bezpieczeństwo dzieci ;)

     To na razie tyle, mam Wam jeszcze tyle do pokazania, ale to w następnym wpisie ;)

5 komentarzy:

  1. Gratuluję :-) Taki kupujący do rzadkość :-)
    Kocyk i grzechotka cudowne ! Wspaniały prezent dla maleństwa :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna klientka Ci się trafiła. Maskotki i drobiazgi bardzo ładne. Komplecik też bardzo ładny, ja nie lubię robić wielkoformatowych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję spotkania z Kasią :)
    Kocyk i grzechotka bardzo mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  4. O! Minionek teraz będzie sławny:))) może w jakimś filmie zagra;))) bardzo miło, że trafiła Ci się klientka, która doceniła Twoją pracę i nie żałowała zapłaty. A komplet wspaniały wydziergałaś. Mocno mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  5. No no, Minionek (i jego :mama:) mieli swoją wielką chwilę ;) A swoja drogą Minionek był świetny, przynajmniej tak na foto wygląda ;)
    Ale tu u Ciebie pogodnie... ;)
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń