środa, 28 września 2022

Sarenka Zosia i mini lama

Cześć! Miałam nie pokazywać tego stworka nigdzie, bo i nie ma się czym zbytnio chwalić, ale w sumie trzeba pokazać, że nie wszystkie maskotki są piękne :)


Sarenka Zosia powstała z chęci wykorzystania włóczki Yarn Art Denim. Lubię ją, jest bawełniana i ma włoski. Szukałam pomysłu na to jakie zwierzątko można zrobić żeby było brązowe i by ta włóczka pasowała i tak znalazłam sarenkę ze wzoru od Manuska Crochet - jest płatny. 


Połączenie między głową i ciałem jest kiepsko pomyślane, bo za cienka jest szyja i strasznie długo męczyłam się, żeby to przyszyć, no i żeby nie latało na boki.
Nie wiem też jak to się stało, ale jakieś takie dziury mi powychodziły, które na szczęście schowały się pod sukienką. Szydełko było to co zwykle. Może za mocno wypychałam, żeby ta szyja jakoś się trzymała. Teraz myślę sobie, że mogłam po prostu usztywnić ją, ale wtedy jak ją robiłam to na to nie wpadłam :)


Zosieńka ma około 20 cm wzrostu i jest najbrzydszą maskotką jaką zrobiłam w ostatnim czasie. Do jej wykonania użyłam włóczki Denim Yarn Art, oraz Jeans z tej samej firmy. Szydełko z tego co pamiętam 2,5 mm. 


Dla koleżanki wykonałam lamę, ale miała nie być takiej wielkości jak te poprzednie , tylko taka max 12 cm. Podjęłam się tego zadania i w pierwszej kolejności wzięłam mniejsze szydełko - 2,25 mm. 
Wykorzystałam wzór na Hipsterlamę
Na początek zrobiłam jedno okrążenie mniej w nogach - wiadomo - żeby były ciut krótsze. Odjęłam też jedno, albo dwa okrążenia szyi. 
 

Wykorzystałam włóczkę Jeans, oraz Catia Copito Soft, która została mi z Lamy Luny. Tyle, że tym razem przerabiałam jedną nitką i szydełkiem 2,25 mm. Do dużej lamy, o której wspominałam szły dwie nitki i szydełko 3,5 mm.


Miałyśmy problem z doborem kolorów w szaliku i tak zrobiłam ostatecznie 4 różne opcje :) 
Muszę przyznać, że jest słodka ta lama i mimo iż ciężko pracuje się z takimi maluchami - ostatecznie razem z uszami wyszło 14 cm wysokości - to chyba jeszcze taką zrobię co najmniej jedną, bo włóczkę Katia Copito Soft jeszcze mam. Może nawet wystarczy na niejedną! A jest mięciutka i fajna. 
Byłby z takiej lamy brelok? Chyba tak :)


Dziękuję za każde odwiedziny i komentarz! Wszystkie czytam z uwagą, ale mam problem z odpisywaniem, bo muszę publikować jako anonim, bo wyskakuje mi błąd :/


Buziaki,



Kasia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz