piątek, 6 maja 2022

Aniołek

Witajcie! Wiem, że to nie jest czas anielsko-bożonarodzeniowo-noworoczny, ale miałam taką wewnętrzną potrzebę, żeby zrobić anioła. Może dlatego, że moja córka ma pierwszą rocznicę Komunii Świętej to wspomniały mi się anioły - nie wiem. W każdym razie myślę, że taki aniołek w jakiejś fajnej plastikowej przezroczystej tubie byłby fajnym dodatkiem do prezentu. Taki Anioł Stróż. 
 

Korzystałam z bezpłatnego wzoru ze strony amigurumibook.com. Fajny, łatwy wzór. Dla początkujących problematyczne może być zrobienie skrzydeł. Ja pierwszy raz robiłam takie oczy - wyszywane, zamknięte. Biłam się z myślami, czy nie zrobić po prostu plastikowych, ale w sumie skoro mogę spróbować czegoś innego, to czemu nie? 
Wyszły chyba całkiem fajnie ;) 


Technicznie... Użyłam szydełka 2,25 mm. Włóczka w kolorze ciała to Yarn Art Jeans w odcieniu łososiowym (numer 73). Uważam, że jest świetna na ciałko. Natomiast biała to Alize Cotton Gold - jest minimalnie cieńsza niż Jeans, ale milsza w dotyku, miększa. Yarn Art Jeans w białym kolorze jest strasznie toporny, twardy w przerabianiu, ale w efekcie końcowym niewiele różni się od Alize Cotton Gold. Włoski to też Jeans (kolor 40). 
Aniołek ma jakieś 22 cm wysokości. 


A i jeszcze jedno. Skrzydełka delikatnie potraktowałam Ługą. Nie moczyłam ich przed przyszyciem, bo ciężko byłoby potem operować nitką i igłą, tylko zwilżyłam je palcami zamoczonymi w Łudze, ułożyłam w pozycji, którą chciałam i zostawiłam na noc. 


 Jak Wam się podoba mój aniołek? Falbanka na dole i opaska - wianek to moje dodatki. 

Muszę Wam się do czegoś przyznać... Zdjęcia tego aniołka robiłam nowym aparatem! I to pierwsze moje dziergoły, które sfotografowałam nowym Canonem 6D Mark III. 



Jestem z niego - póki co bardzo zadowolona, choć kosztował niemało ... Mam nadzieję, że sprawdzi się również na wycieczkach i będzie naszym towarzyszem na długie lata. 



Kasia 

3 komentarze:

  1. Bardzo rzadko dziergany aniołek wygląda anielsko. Widziałam dużo nieudanych prób. Ale twój jest wyjątkowo subtelny i uroczy. I chyba właśnie zamknięte oczęta wykonują swoją funkcję. Gratuluję nowej techniki. Pozdrawiam z dalekiego Wilna.

    OdpowiedzUsuń
  2. piękny ,mnie sie bardzo podoba

    OdpowiedzUsuń