sobota, 25 września 2021

Miś Antoś

Witajcie kochani! Czasami sama sobie się dziwię, że te różne misie to zdarza mi się robić na prawdę ekspresowo. Tego przystojniaka machnęłam w sumie w dwa dni. Trzeciego dnia pokombinowałam trochę z czapką i gotowy! 


Miś ma na imię Antoś - to dość popularne ostatnio imię :) Wzór pochodzi od RoCrochetDesign i jest płatny. Mam jeszcze na oku piękną królisię ze wzoru Olgi, ale muszę poczekać, a raczej wykorzystać wszystkie wzory, które już mam zmagazynowane na moim dysku, by zabrać się za nabywanie następnych :)


Miś Antoś ma 25 cm wzrostu - taki w sam raz. Na głowie ma zabawne włoski, które zrobiłam rozkręcając nitki akrylu, a potem je czesząc. Fajny efekt, ale włoski mogą wypadać pojedynczymi włóknami, więc miś dedykowany dzieciaczkom 3 latka+. 


W oryginale, jak pewnie zauważyliście, miś ma taką czapeczkę na boku główki, taki kapelusik. Uważam, że jest on trochę niepraktyczny, bo spada. Moja 9-letnia testerka stwierdziła tak samo, dlatego wydziergałam Antosiowi drugą czapkę. Taką zwykłą, można powiedzieć zimową, spod której co prawda nie widać jego pięknych włosów, ale za to jest praktyczna no i ciepła ;)


Technicznie: 

Użyłam jak zwykle szydełka 3 mm, oraz polskiej włóczki Kotek. Ciałko to piękny kolor jakby mlecznej czekolady (beż 17-2264). 
koszulka - szary 8-2203
spodenki - chaber 21-2201
buty - żółty 33-2201
kamizelka - złoty 30-2207
czapka - miętowy 12-2221


Pokażę Wam jeszcze na koniec jakie cudeńko sobie sprawiłam. Od dłuższego czasu fascynuje mnie możliwość utrwalenia kwiatów w żywicy i długo szukałam czegoś dla siebie. W końcu wybór padł na taki nietuzinkowy wisior z ważkami. 


Piękny, prawda? Oczywiście wykonany ręcznie przez magiczna_zywica. Można zamawiać u tej Pani dowolne kombinacje. Jest na prawdę mega uzdolniona, a i ceny ma spoko. Gratis dostałam jeszcze brelok. Wszystko pięknie spakowane w lnianym woreczku. Jeśli szukacie fajnego pomysłu na prezent to polecam! Ja to na przykład sama sobie sprawiłam taki podarek, a co tam! :) 
Kiedyś się nauczę pracy z żywicą epoksydową, zobaczycie ;)


A tymczasem do zobaczenia... wkrótce ;)



Kasia

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz