środa, 18 czerwca 2014

Koraliki w natarciu

     Wczoraj po południu udało się dojść do ładu z telewizorem, po dwóch dniach :) Miałam trochę mało czasu przez to bieganie z anteną, ale coś tam udało mi się stworzyć, bo stare polskie porzekadło mówi, że dzień bez szydełka to dzień stracony ;) No dobra, to moje powiedzonko ;)

     Przejrzałam wczoraj moje zasoby i okazało się, że mam pełno perłowych koralików, dodatkowo przeglądałam akurat tego bloga:   http://simply-ruthie.blogspot.co.il/2012/05/how-to-make-croshet-chain-necklace.html   i pomyślałam, czemu by nie wykorzystać trochę tych koralików :)

    Zrobiłam taką bransoletkę, zapinaną na koralik:



     Może nie jest idealna, ale to moja pierwsza robiona w ten sposób :) Koraliki mają różne wielkości i delikatnie różnią się odcieniem, ale myślę że fajnie wyglądają razem. Jeszcze duuużo posiadam takich, może wykorzystam je w ten sposób :)
     Znalazłam mnóstwo pięknych wzorów na serwetki, jutro coś tu zamieszczę :) Miłego dnia, oraz udanego długiego weekendu ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz