Cześć! Zapraszam Was dziś na kolejny tekst o maskotkach w wersji pluszowej i zwykłej. To dość ciekawy temat, bo wiele osób uważa, że jeśli jakiś wzór został napisany pod włóczkę grubszą, to z innej nie wyjdzie... a to nieprawda! Z resztą, zobaczcie sami :)
Mały króliczek powstał z włóczki Yarn Art Jeans. Użyłam szydełka 2,25 mm. Ciałko to odcień 07. Jak za którymś razem go kupowałam to było napisane, że nazywa się "ochra". Nie wiem co to znaczy :)
W rozpisce autorki mamy wzór na spodenki, oraz na sukienkę. Ja nawet tę sukienkę zrobiłam, tylko przy robieniu zdjęć (a to wszystko było na wariata - jak zawsze), całkiem o niej zapomniałam. Fajnie, jak ubrania są zdejmowane, bo możemy mieć jednego królika i ubierać go tak jak chcemy - czy to w spodenki, czy w sukienkę. Albo w ogóle zrobić dwa króliki ;)
Nawet nie chciał zmieścić się w mój celofan do pakowania :)
Na takiego wielkiego królika poszło mi mniej więcej półtora motka włóczki.
Która wersja lepsza? Ja wolę chyba te maluchy, są urocze. Warto spróbować :) Można też, jeśli nie czujecie się pewnie w pracy z cienkimi włóczkami, spróbować "łagodnego przejścia" i najpierw podziergać coś na przykład z Himalaya Velvet. Ja tę wlóczkę przerabiam szydełkiem 2,75 mm czyli coś pośrodku, pomiędzy Jeansem a Dolphinem :)
A to my w parku :)
Buziaki,
Kasia
Króliczki są piękne gdzie znajdę wzorek? Szukam wzorku na takiego słodziaka i nie mogę znaleźć 😔
OdpowiedzUsuń