Dziś obiecany wpis na temat przeczytanej książki w ramach Międzyblogowego Kącika Czytelniczego :)
,,Gra w kotka i myszkę" Jamesa Pattersona to kolejna książka z serii o Alexie Crossie. Na drodze słynnego już detektywa i doktora psychiatrii staje po raz kolejny Gary Soneji. Miałam już okazję go spotkać czytając ,,W sieci pająka".
Gary Soneji marzy o tytule najsławniejszego przestępcy świata, ma na swoim koncie wiele ofiar. Po ucieczce z więzienia zaczyna mordować ludzi na dworcach, wydaje się nie czuć strachu, jak się później okazuje się, że owe uczucie bezkarności wywołuje w nim świadomość rychłej śmierci, ponieważ choruje na AIDS. W książce pojawia się jednak drugi zbrodniarz, który swoją ,,działalność" prowadzi w Europie. Nie będę się tu wdawać w szczegóły, bo są trochę okrutne a nie każdy lubi takie książki ;) Mimo początkowych oporów w sprawę tajemniczego Pana Smitha wchodzi Alex Cross. Oczywiście pojawia się też wątek miłosny, gdyż detektyw zakochuje się w dyrektorce szkoły, do której uczęszczają jego dzieci.
Nie chcę zdradzać za dużo szczegółów, ale książka niewątpliwie trzyma w napięciu do niemal ostatniej strony :) Po prostu nie chcę zepsuć przygody osobom, które mają ochotę tą książkę przeczytać. Wszystkie moje wpisy z serii Międzyblogowego Kącika Czytelniczego będę pisać w ten sposób ;)
Jeśli o mnie chodzi to uwielbiam serię o Alexie Crossie i to już bodaj piąta książka, w której on jest głównym bohaterem, a którą miałam przyjemność przeczytać :)
Cały czas robię ozdoby wielkanocne :) Zużyłam już dwa motki żółtej włóczki i dziś rozpoczęłam trzeci :P
Ostatnio chciałam spróbować innej metody, a mianowicie najpierw zrobiłam 5 głów, potem 5 ciałek, 10 skrzydełek itd... Mam wrażenie, że szybciej by mi poszło gdybym robiła każdego kurczaczka od początku do końca. Pierwszy i ostatni raz zrobiłam tym sposobem :)
Kurczaczki myślę świetnie nadadzą się do dziecięcych koszyczków, bo są w wersji dla chłopca i dla dziewczynki :)
Wczoraj machnęłam też bardzo łatwe kaczuszki :) Niestety ich wadą jest to, że stoją tylko z podpórką, ale i tak są słodkie ;) Mają 7 cm wysokości :)
Podziękowanie należy się w tym miejscu mojemu ślubnemu, który stale szuka po sklepach i kupuje mi oczęta, a te przy kaczuszkach są na prawdę maleńkie :)
Dla zainteresowanych mam rozpiskę, po angielsku, ale jest bardzo prosta, do kurczaczków powyżej klik :) Kaczuszki mam niestety w PDFie, ale jeśli znajdą się chętni to rozpiszę je po polsku (mam również po angielsku), a robi się je dosłownie w 20 okrążeniach ;)
:) świetną książkę udało ci się przeczytać. A i kurczaczki niczego sobie! Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńKurczaki zachwycające!
OdpowiedzUsuńMuszę dokupić sobie czasu na zrobienie wszystkiego co mam w planach :D
Śliczności :-) Piękne kurczaczki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kurczaczki są czarujące. Przez cały weekend próbuję zrobić podobnego kurczaczka z głowy i mi nie wychodzi. Bardzo dziękuję za wzór. Zaraz lecę robić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKaczuszki i kurczaczki śliczne :) Dziękuje za wzór na kurczaczki, czy mogę prosić również wzór na kaczuszkę ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam .
Super te kurczaczki czy jak ładnie poproszę dostane po polsku opis jak je zrobic
OdpowiedzUsuń