niedziela, 29 października 2023

Miś Bartuś żółto-niebieski

Cześć kochani! Kupiłam sobie nowy komputer. Tak, wiem, że mamy kredyt i nie powinnam, ale jest to dość potrzebny sprzęt. Poza tym, na moim poprzednim sprzęcie totalnie popsuły się gniazda, przez co nie mogłam podłączyć nawet myszki!
Obróbka zdjęć, czy pisanie bloga totalnie poległo. 
Wierzę, że inwestycja w nowy komputer to dobry pomysł ;)


Na specjalne zamówienie powstał ostatnio miś Bartuś, w wybranych przez klientkę kolorach. Pani zwykle zamawiała u kogoś innego, ale usłyszała, że musi czekać na misia 3 miesiące, więc szukała szybszej opcji. U mnie dostała misia w ciągu tygodnia. Niestety zażyczyła sobie wysyłkę Pocztą Polską i miś szedł 4 dni... Cóż, chyba i tak zdążył na czas, ale przestrzegam Was przed tym sposobem wysyłki.



Ja wyznaję taką zasadę, że nawet jeśli mam zamówienie, które ma być gotowe na za miesiąc, to przecież w "międzyczasie" zdążę wykonać coś innego. Często piszą osoby, które potrzebują coś na za parę dni, no to jest ciężko. Ale tydzień - jeśli nie mam nic pilnego - jest wykonalny.


Wracając do Bartusia... Już miałam w koszyku na Allegro żółtą i niebieską włóczkę, ale sprawdziłam swoje zapasy i okazało się, że coś tam mam. Był strach, że może zabraknąć, bo to były resztki, takie połówki motków, a może nawet mniej. Ale jakimś cudownym zbiegiem okoliczności - wystarczyło!


Do tego drewniane guziczki i piękne, niebieskie oczka. Bartusie to słodziaki niemniejsze niż Adasie. Wzór na tego misiaczka jest autorstwa Mamba Handmade. Możecie go zakupić bezpośrednio u autorki, ponieważ nie prowadzi ona sklepu na Etsy, czy Ravelry. 


 Bartuś ma jakieś 28-29 cm szydełkiem 3,25 mm. Nie skłamię, jeśli powiem, że to jeden z moich ulubionych misiów :) 

Wiem, że pewnie wiele z Was - zaglądających tutaj miało w pewnym momencie małe dzieci, pasję, etatową pracę... Wybaczcie mi, że nie mam czasu zaglądać do Was. A nawet jeśli już się uda, to nie zostawiam komentarza, ale dziękuję za każde miłe słowo, komentarz, czy choćby kliknięcie w nowy post. To dla mnie ogromnie ważne i pomaga mi się zmobilizować do dalszej pracy.


Bywajcie zdrowi! Do zobaczenia wkrótce...


Kasia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz