piątek, 8 sierpnia 2014

Kolorowo - nie tylko szydełkowo ;)

     Im bliżej kiermaszu na który się wybieram 24 sierpnia, tym bardziej nie wiem w co ręce włożyć. Tyle jeszcze chciałabym zrobić, pokazać ludziom, no ale nie dam rady ... Na dodatek córcia ostatnio ma jakieś gorsze dni, albo wyczuwa mój niepokój, bo nie chce spać w dzień, ani zasypiać wieczorem, przez co tylko moja frustracja i poddenerwowanie rośnie.

    W ostatni weekend zrobiłam kilka spinek do włosów dla młodych dam, liczę, że komuś się spodobają :) Sama założyłabym je mojej damie, lecz za mało i za krótkie włoski posiada :)



    Podobno dobrze jest przyklejać kwiatuszki klejem na gorąco, ale ja zrobiłam to zwykłym super glue, a i tak wyszły niczego sobie, mi się podobają, przyznam nieskromnie :) Dodam, chociaż może tego nie widać, że kwiatuszki mają wrobioną srebrną nić metalux, dzięki czemu połyskują delikatnie.

     Zrobiłam także następny komplet podkładek pod kubki. Wypróbowałam kordonek nowosolski w kolorze jagodowym i jestem zachwycona :) Mięciutki w dotyku jak bawełna (choć to przecież poliester), nie haczy, idealnie poddaje się usztywnianiu. Chyba jeszcze nieraz skorzystam z ich oferty, bo i kolory fajniutkie, szpulki duuuże (aż nieporęczne), wydajny, itd :)



    Jeszcze w dodatku zachciało mi się uczyć nowej techniki, a mianowicie frywolitki :) Idzie mi jak po grudzie, ale bardzo podoba mi się biżuteria wykonana tą techniką i postanowiłam się jej nauczyć. zakupiłam nawet bardzo ciekawą książkę:


    Polecam, w środku jest wszystko wytłumaczone, pokazane na zdjęciach, a jak już się załapie o co chodzi, to są tam też różne wzory z objaśnieniami :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz