sobota, 10 września 2016

Koteczka numer 3

Witajcie :) Dawno mnie nie było... Trudno to wytłumaczyć, ale ostatnio tak mnie pochłonęło czytanie, że po prostu odkładam jedną i sięgam po następną :) 
Zakochałam się bez reszty w twórczości Andrzeja Stasiuka. Czytam po nocach i ciągle mi mało :) 
Ale coś tam wyszydełkowałam :) 
Już raz była taka kicia, ale dostałam zamówienie na drugą - identyczną. A i jeszcze była taka w innej kolorystyce, o TU. Czyli to już moja trzecia ze wzoru MyKrissieDolls :)

Trochę inaczej zrobiłam wąsy, a mianowicie gotowe, mocno zawiązane do kupy w środku pyszczka pociągnęłam jeszcze klejem Magik. Nie widać go, bo po wyschnięciu jest przezroczysty, a wąsy fajnie się ułożyły :)
Użyłam sznurka woskowanego 0,5 mm.



Kotka jest identyczna jak ta z wpisu z 8 lutego. Może wydawać się trochę inna, bo światło było kiepskie - ciemno, ale musiałam ją wysłać nazajutrz :)


Teraz robię kolejną maskotkę, mam nadzieję, że szybko mi z nią pójdzie, bo teraz mam więcej czasu dlatego, że... Młoda w przedszkolu :) Hurrra!

Do zobaczenia wkrótce :)

11 komentarzy:

  1. Kasiu kotka jest przecudna :) tak słodka i urocza i dopracowana w każdym szczególe. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale słodka kicia. Świetna jest.
    Gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczności :) Uwielbiam kotecki, a ten jest mega słodki i uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna ta kotka! Normalnie widać, że dopracowany jest każdy szczegół:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przesłodka kotka- dzieciaki takie uwielbiają, do nabycia? pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń