Witajcie ! Jak to zwykle w życiu bywa, jak posucha, to posucha, a jak już wreszcie zaczyna się coś dziać to wszystko naraz :)
Ostatnio dostałam zamówienie na 4 lale... Na moim blogu rzadko się pojawiają, bo niezbyt przepadałam za robieniem lalek. Są bardzo czasochłonne. Ale od kiedy zrobiłam moją pierwszą lalę wyłącznie z włóczki Jeans i Cotton Gold, to przepadłam! Super się z nimi współpracuje!
Moja laleczka dostała imię Laura, lub Laurka - jak kto woli. Ma około 30 cm wzrostu. Ubranka są zdejmowane. Zarówno sukienka jak i buciki, dlatego też istnieje możliwość dorobienia innych części garderoby, lub innych sukienek, czy bucików. Ten wzór daje dużo możliwości, o czym przekonacie się, kiedy pokaże Wam kolejne dwie lale ;)
Uwielbiam go! Daje dużo możliwości. Tu akurat klientka zażyczyła sobie lalę dość podobną do oryginału, ale na tej stronie są jeszcze dwie lalki na tej samej bazie, ale w innym ubraniu i z innym uczesaniem - można różne elementy mieszać do woli.
Tutaj jest dość pracochłonny proces wrabiania każdego włoska. Najpierw tnę sobie dużo włóczki w miarę równe kawałki, a potem składam na pół, przeciągam i zawiązuję. Włosy to ponad pół motka Yarn Art Jeans.
Odwiecznym problemem jest u mnie usztywnianie szyi, bo nie chcę robić lalek na stelaży drucianym. Wolę takie lale przypominające te "szmaciane", które mają jakąś "wiotkość" w sobie. Są milsze, bardziej przyjazne. Dlatego też usztywniam tylko szyję. Wzięłam 4 druciki kreatywne, włożyłam je do grubej rurki plastikowej do napojów (coraz trudniej je dostać więc zrobiłam zapasik). A potem to jeszcze w 3 takie rurki wkładam :) Następnie zginam na pół i okręcam taśmą. Zgina się, ale delikatnie, no i da się odgiąć z powrotem. Połowa jest w głowie, a połowa w ciele.
Polecam Wam gorąco odcień 73 (łososiowy) Yarn Art Jeans na ciało lalek. Kupiłam pierwszy raz i strzał w dziesiątkę od razu.
Sukienka to morelowy 23 i żółty 88 Yarn Art Jeans. Włoski powstały z Yarn Art Jeans brąz 40.
Majteczki i skarpetki to Alize Cotton Gold biały. Lubię ją, bo jest mięciutka w przerabianiu.
Ciało wykonałam szydełkiem 2,25 mm. Sukienka - górna część szydełkiem 3 mm, dolna 2,5 mm. Buty 2.5 mm.
To ważne przy robieniu ubranek by wybrać szydełko chociaż o 0,25 większe żeby ubranka były podatniejsze na zakładanie, elastyczne, mniej zwarte.
Jak Wam się podoba moja Laurka?
Do zdjęć użyłam nowego aparatu i wreszcie mogę fotografować na wyższym ISO (przy gorszym oświetleniu) bez utraty jakości! Piękna sprawa :)
W naszym mieszkaniu z dnia na dzień przybywa kwiatków. Jak pracowałam na etacie to nie miałam do tego głowy i miałam ich dosłownie parę. Teraz mam paręnaście ;)
Obstawiłam już wszystkie miejsca, więc muszę przyhamować, bo mieszkanie to jednak nie jest tak dogodne do uprawy roślin doniczkowych jak dom prywatny... Ubolewam, ale wciąż wierzę w to, że kiedyś zamieszkamy w domu :)
Trzymajcie się i do zobaczenia! Nie zapominajcie o mnie, wciąż żyję i tworzę ;)
Kasia