Strony

czwartek, 12 maja 2022

Lala o imieniu Laura

Witajcie ! Jak to zwykle w życiu bywa, jak posucha, to posucha, a jak już wreszcie zaczyna się coś dziać to wszystko naraz :) 
Ostatnio dostałam zamówienie na 4 lale... Na moim blogu rzadko się pojawiają, bo niezbyt przepadałam za robieniem lalek. Są bardzo czasochłonne. Ale od kiedy zrobiłam moją pierwszą lalę wyłącznie z włóczki Jeans i Cotton Gold, to przepadłam! Super się z nimi współpracuje!


Moja laleczka dostała imię Laura, lub Laurka - jak kto woli. Ma około 30 cm wzrostu. Ubranka są zdejmowane. Zarówno sukienka jak i buciki, dlatego też istnieje możliwość dorobienia innych części garderoby, lub innych sukienek, czy bucików. Ten wzór daje dużo możliwości, o czym przekonacie się, kiedy pokaże Wam kolejne dwie lale ;)


Korzystałam ze wzoru na lalę Rosalie od amigurumi.today, który dostępny jest za darmo po założeniu konta na tej stronie, lub pobraniu aplikacji o tej samej nazwie. 
Uwielbiam go! Daje dużo możliwości. Tu akurat klientka zażyczyła sobie lalę dość podobną do oryginału, ale na tej stronie są jeszcze dwie lalki na tej samej bazie, ale w innym ubraniu i z innym uczesaniem - można różne elementy mieszać do woli. 


Tutaj jest dość pracochłonny proces wrabiania każdego włoska. Najpierw tnę sobie dużo włóczki w miarę równe kawałki, a potem składam na pół, przeciągam i zawiązuję. Włosy to ponad pół motka Yarn Art Jeans. 


Odwiecznym problemem jest u mnie usztywnianie szyi, bo nie chcę robić lalek na stelaży drucianym. Wolę takie lale przypominające te "szmaciane", które mają jakąś "wiotkość" w sobie. Są milsze, bardziej przyjazne. Dlatego też usztywniam tylko szyję. Wzięłam 4 druciki kreatywne, włożyłam je do grubej rurki plastikowej do napojów (coraz trudniej je dostać więc zrobiłam zapasik). A potem to jeszcze w 3 takie rurki wkładam :) Następnie zginam na pół i okręcam taśmą. Zgina się, ale delikatnie, no i da się odgiąć z powrotem. Połowa jest w głowie, a połowa w ciele. 


Technicznie:

Polecam Wam gorąco odcień 73 (łososiowy) Yarn Art Jeans na ciało lalek. Kupiłam pierwszy raz i strzał w dziesiątkę od razu. 
Sukienka to morelowy 23 i żółty 88 Yarn Art Jeans. Włoski powstały z Yarn Art Jeans brąz 40. 
Majteczki i skarpetki to Alize Cotton Gold biały. Lubię ją, bo jest mięciutka w przerabianiu. 
Ciało wykonałam szydełkiem 2,25 mm. Sukienka - górna część szydełkiem 3 mm, dolna 2,5 mm. Buty 2.5 mm. 
To ważne przy robieniu ubranek by wybrać szydełko chociaż o 0,25 większe żeby ubranka były podatniejsze na zakładanie, elastyczne, mniej zwarte. 


Jak Wam się podoba moja Laurka?
Do zdjęć użyłam nowego aparatu i wreszcie mogę fotografować na wyższym ISO (przy gorszym oświetleniu) bez utraty jakości! Piękna sprawa :)


 W naszym mieszkaniu z dnia na dzień przybywa kwiatków. Jak pracowałam na etacie to nie miałam do tego głowy i miałam ich dosłownie parę. Teraz mam paręnaście ;)

Obstawiłam już wszystkie miejsca, więc muszę przyhamować, bo mieszkanie to jednak nie jest tak dogodne do uprawy roślin doniczkowych jak dom prywatny... Ubolewam, ale wciąż wierzę w to, że kiedyś zamieszkamy w domu :)


Trzymajcie się i do zobaczenia! Nie zapominajcie o mnie, wciąż żyję i tworzę ;)





Kasia

2 komentarze:

  1. Przepiękna jest ta Twoja lala i mnie podoba się bardzo.
    Co do usztywniania głowy, to ja robię szydełkowy klin i bardzo mocno go wypycham i umieszczam w szyji. U mojego byczka Boba się sprawdziło, a to wielka głowa na małej szyjce.
    Fajnie że napisałaś że konto na tej stronie z lalą jest za darmo, dzięki. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń