Już chwilę temu zrobiłam misia. Uznałam, że to miś polarny, a wszystko dlatego, że jak go robiłam padał sobie śnieg, no i ten kolor...
Korzystałam z tego samego wzoru co przy TYM misiu. Włóczka jednak robi swoje tamta była gruba i sztywna i misio nie wyszedł taki jakbym sobie tego życzyła. Natomiast ten - zrobiony z Kotka jest OK :)
Jednocześnie jest ciut mniejszy od swego poprzednika, nie pamiętam dokładnie, ale coś około 25 cm wysokości wyszedł. Trafił do małego chłopczyka :)
Podobno się spodobał, a to największa nagroda za całą włożoną pracę :)
Za naszymi oknami czasem słońce, czasem śnieg :)
Zobaczcie jak pięknie było dwa tygodnie temu...
A tymczasem, niepostrzeżenie minął kolejny rok i nasza córcia skończyła już 4 lata! Szok... jak ten czas leci :)
Sto lat kochanie :*
Piękny ten miś :) Komuś sprawi wiele radości :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńUroczy misio.
OdpowiedzUsuńI tak, czas szybciutko leci. Ja widzę po swoich smetfach. Ledwie byli tacy tyci, tyci a tu już 6 i 3 latka i nie wiem kiedy to zleciało.
Dla córci wszystkiego naj, naj, najlepszego. Pozdrawiam cieplutko :)
całuski i uściski dla córeczki i misia
OdpowiedzUsuńPiękny miś:) A dzieci rosną strasznie szybko, nawet nie wiem kiedy moja córka skończyła 7 lat:)
OdpowiedzUsuńPrawdziwy niedźwiedź polarny, bardzo elegancki w tym niebieskim szaliku :). Jubilatce życzę wszystkiego najlepszego i pozdrawiam :).
OdpowiedzUsuńsłodki misio :)
OdpowiedzUsuńDobrze temu misiowi patrzy z oczu. Bardzo mi się to podoba w Twoich pracach, że mają takie urocze buzie.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla Twojej córeczki :)
Miś wspaniały i sto lat dla Córci!!!:)
OdpowiedzUsuńMiś uroczy, jak wszystkie twoje robótki.
OdpowiedzUsuńDla córci uściski i życzenia pięknych świątecznych prezentów.