Strony

środa, 28 września 2016

Pszczółka Maja

Długo mnie nie było :) Nie chcę zapeszyć, ale mam jakąś dobrą passę, która przyszła razem z końcem wakacji i oby trwała...jak najdłużej :)

We wrześniu zrobiłam cztery maskotki. No dobra, tą ostatnią będę jutro zszywać, ale elementy są gotowe więc liczę ją jako już zrobioną :P

Pierwsza była kotka, którą ostatnio pokazywałam, a druga była pszczółka Maja.
Wzór znajdziecie TUTAJ.


 Oj dużo pracy i czasu zajęło mi zrobienie tej maskotki...
Przede wszystkim dużo czasu poświęciłam na oczy - zrobienie ich zajęło mi notabene 2 godziny. Ale jestem z nich zadowolona :)


Następny pracochłonny element to włosy. To co widzicie na jej głowie to 27 osobnych elementów! Zdecydowanie za dużo!
Jeśli będziecie kiedyś robić tę maskotkę, to zredukujcie trochę liczbę tych ,,łusek", bo głowa jest za ciężka.
Każda łuska jest przyszyta do głowy, prócz tego są przyszyte do siebie, połączone. Wszystko po to, by były niezniszczalne :)


No i dochodzimy do tego, co mi się nie podoba... Przez całkowitą pomyłkę zmiana kolorów wyszła mi z przodu, a nie z tyłu :(
No trochę to widać...


A jak Wam się podoba Maja? :)
Muszę zrobić jeszcze dwie maskotki w najbliższym czasie i właściwie nie wiem, kiedy zacznę robić jakieś świąteczne ozdoby :)

sobota, 10 września 2016

Koteczka numer 3

Witajcie :) Dawno mnie nie było... Trudno to wytłumaczyć, ale ostatnio tak mnie pochłonęło czytanie, że po prostu odkładam jedną i sięgam po następną :) 
Zakochałam się bez reszty w twórczości Andrzeja Stasiuka. Czytam po nocach i ciągle mi mało :) 
Ale coś tam wyszydełkowałam :) 
Już raz była taka kicia, ale dostałam zamówienie na drugą - identyczną. A i jeszcze była taka w innej kolorystyce, o TU. Czyli to już moja trzecia ze wzoru MyKrissieDolls :)

Trochę inaczej zrobiłam wąsy, a mianowicie gotowe, mocno zawiązane do kupy w środku pyszczka pociągnęłam jeszcze klejem Magik. Nie widać go, bo po wyschnięciu jest przezroczysty, a wąsy fajnie się ułożyły :)
Użyłam sznurka woskowanego 0,5 mm.



Kotka jest identyczna jak ta z wpisu z 8 lutego. Może wydawać się trochę inna, bo światło było kiepskie - ciemno, ale musiałam ją wysłać nazajutrz :)


Teraz robię kolejną maskotkę, mam nadzieję, że szybko mi z nią pójdzie, bo teraz mam więcej czasu dlatego, że... Młoda w przedszkolu :) Hurrra!

Do zobaczenia wkrótce :)