Witajcie! :) Po tylu serwetkach z utęsknieniem czekałam na to, żeby zrobić jakąś maskotkę. A tu jeszcze zamówienie na kotkę, którą uwielbiam robić :) Robiłam już jedną kicię, którą można zobaczyć o tutaj. Tamta była beżowa, a tą zrobiłam w kolorze brązowym z dodatkiem pięknego naturalnego beżu. Na pewno zamawiając następnym razem włóczki wezmę go więcej.
Jako, że kicia jest zamówiona na prezent dla zapalonej kociary postanowiłam dorobić też dwie małe piłeczki do zabawy dla takiego żywego kociaka :) Mój Miki też ma taką piłeczkę i uwielbia się nią bawić.
Zauważyłam, że to wcale nie jest mit, że koty lubią włóczkę :P
To, że futrzak łapie za nitkę, kiedy wyciągam ją z motka nie jest dziwne, bo się rusza kiedy ją przerabiam, ale ja nie mogę zostawić żadnej gotowej maskotki w zasięgu kota, bo on ją zaraz pazurkiem zahaczy... A jak już zwali ją na podłogę, to... strach pomyśleć :P
Dawno nie pokazywałam Mikiego, więc proszę :) Tak koteczek pozuje, kiedy nie robi bałaganu i nie rozbija mi talerzy :)
Może ma ktoś takiego kudłacza i podpowie mi co robić z kołtunami pod brzuchem? Staram się je jakoś obcinać, ale to mission impossible, bo wyjdzie na pole na deszczu i mam to samo :(
Dziś Dzień Kobiet :) Od facetów dostaniecie kwiatki, lub inne drobiazgi, a ja życzę Wam z całego serca ogromu mocy twórczej, dużo włóczki, wielkiego pokoju w którym by się zmieściła, oraz dużo czasu na spełnianie naszych pasji ;)
Kicia rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńO jaki cudowny, piękny i rewelacyjny kociak. Ale masz do tego talent :)
OdpowiedzUsuńOba kociaki są cudowne. I ten co spokojnie siedzi, i ten o którym piszesz, że rozrabia :) Mój kot też lubi włóczkę. Lubi też zaczęte robótki. Kiedyś zostawiłam na stole zaczętą robótkę, następnego ranka znalazłam ją pod drzwiami sypialni.
OdpowiedzUsuńAż się chce zanucić ,,aaa kotki dwa" :D
OdpowiedzUsuńŚliczny kiciuś :-) Fantastyczna maskotka :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia :-) I nawzajem :-) Mieć taki pokój.... mmmmmmmm....
Pozdrawiam serdecznie.
Słodziutki kocurek :)
OdpowiedzUsuńZachwycająca kotka :-)
OdpowiedzUsuńśliczna szydełkowa kotka :) mam podobnego kota Felixa tylko on siedzi na podwórku i nie jest wpuszczany do domu, więc niestety nic nie doradzę w kwestii sierści.
OdpowiedzUsuńAleż rudy słodziak ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńŚliczny ten kotek! Bardzo mi się spodoba;)
OdpowiedzUsuń