Chciałam zrobić coś nowego, świeżego, żeby nie powtarzać się ciągle, bo i mnie to nudzi i może zniechęcić potencjalnych klientów. Powstał więc taki komplecik na prezent:
Użyłam schematu na serwetkę, Podkładki to jej środek, a ta większa to nieco zmieniona - powiększona serwetka. Nie ma sensu zamieszczać wzoru, ponieważ tylko środek w sumie robiony jest ze schematu i aż się boję, że nie zrobię drugi raz takiego samego kompletu :P
W weekend trochę ,,koralikowałam", potrzebowałam tego :) Po pierwsze jak już nawlekę koraliki to wyłączam mózg i robię, czego nie da się zrobić przy innych szydełkowych tworach, a po drugie niesamowicie korci mnie myśl, że całe pudełko koralików leży sobie w szafie ;)
Na koniec przesyłam trochę wiosny z mojego domu :)
Żonkile to prezent urodzinowy, a hiacynty to był prezent walentynkowy :) W następnym wpisie opiszę króciutko książkę ,,Gra w kotka i myszkę", bo biorę udział w wyzwaniu ,,10 książek rocznie" :) Kto by pomyślał, że wyzwaniem dla mnie będzie te 10 książek, podczas gdy każdego roku pochłaniałam ponad 30 :)
Wiosna się przyda na pewno, chociaż jest tuż tuż, to strasznie już do niej tęskno. Serwetki są świtnym pomysłem- bardzo ładnie wyglądają. Co do książek to mam tak samo. Co to było kiedyś 10 książek! Teraz trudniej, choć człowiek się stara nie zaniedbywać w tej dziedzinie
OdpowiedzUsuńCudny komplet serwetek :-) Śliczne kolory i rewelacyjny wzór.
OdpowiedzUsuńBransoletki śliczne.
Jak wiosennie u Ciebie :-) Piękne kwiaty.
Pozdrawiam serdecznie.