wtorek, 16 czerwca 2015

Rezerwat ,,Przełom Jasiołki"

     Strasznie dałam ciała, po prostu zagadałam się na tym jarmarku z taką fajną kobitką, która stała koło mnie i nie zrobiłam zdjęć mojego stoiska :P Jarmark odbywał się w sobotę i niedzielę, ja byłam tylko drugiego dnia do południa. Skoro niedziela, a stałam przy kościele to brałam udział w trzech mszach :P Miałam chwilę załamania po pierwszej mszy. Już dzwoniłam do męża żeby po mnie przyjechał, bo nikt nic nie kupuje, w dodatku byłam (i jestem) chora, miałam dość... A tu po sumie jak ludzie ruszyli z dzieciakami to wykupili mi wszystkie maskotki i breloczki jakie miałam :) Nie było tego za wiele, ale moi kochani jak to cieszy jak towar rozchodzi się jak świeże bułeczki :D
     Generalnie zarobiłam około 200 zł i bardzo mnie to cieszy, bo będę dzięki temu miała kaskę na prezent imieninowy dla mojej mamy. Wczoraj byłam u lekarza i dostałam oczywiście antybiotyk, czuje się po nim jeszcze gorzej, ale mam nadzieję że to chwilowe.
     Kończę zamówione podkładki pod kubki (4 komplety) i wracam do niedokończonej robótki. Bardzo rzadko zdarza mi się pozostawić coś w tym stanie :P

     Skoro nie mam fotek z Jarmarku to pokażę Wam zdjęcia z naszej wycieczki do Jaśliskiego Parku Krajobrazowego, a dokładnie do Rezerwatu ,,Przełom Jasiołki". Rosną tam rzadkie gatunki roślin, stąd utworzenie rezerwatu.


Miesiącznica 


Mniej rzadki na wyżynach czosnek niedźwiedzi ( mówię Wam jaki zapach :))

Języcznik zwyczajny objęty ścisłą ochroną gatunkową.



Spotkaliśmy dokładnie 8 sztuk ponieważ dzień wcześniej padał deszcz, a to ich żywioł :) Salamandry.


Łemkowska droga, oj solidna praca że przetrwała kupę lat. Zbocze jest bardzo strome, a w ten sposób łatwiej było podróżować.

Taki widoczek na koniec, mam nadzieję, że nie zanudziłam :) Uwielbiam faunę i florę takich lasów, choćby dla nich warto maszerować kilka godzin ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz